Eryka trafiła do nas dawno temu z lecznicy weterynaryjnej.


Eryka trafiła do nas dawno temu z lecznicy weterynaryjnej. Była niechcianą bezdomną kotką. Burą na dodatek. Karmiciele szybko przestali się nią interesować, tym bardziej że jej wisząca łapka to potencjalny koszt do poniesienia.
Pani doktor próbowała znaleźć jej dom. Oczywiście bezskutecznie. Nikt nie chce kulawego burego kota…jeszcze bury puchaty, ale ona jakaś taka szorstka, niezbyt zachęca do przytulania…
Takie właśnie niechciane kotki trafiają do nas. U nas są chciane, mają dom, dostają imię (czasem nawet nazwisko), uczymy się ich charakterów i potrzeb.
Eryczka wyćwiczyła wiszącą łapkę do tego stopnia, że normalnie na niej chodzi. Jest to jedna z sytuacji, które możemy nazwać cudem – gdyż rozważana była nawet amputacja.
Niestety, jakiś czas temu Eryka zaczęła coraz gorzej wyglądać. Bardzo schudła, przestała się myć, po jakimś czasie zaczęła łysieć, a jej wielkie ufne zielone oczka, coraz bardziej błagalnie patrzyły na nas – jakby prosiła o pomoc.
Pierwsze badania nic nie wykazały, lecz kolejne, po jakimś czasie, pokazały obniżone albuminy i podniesioną bilirubinę.
Eryka ma FIP suchy i wymaga drogiego leczenia.
Bardzo Was prosimy o pomoc dla tej zapomnianej i wiecznie pomijanej koteczki.
Pokażmy jej, że ludzie się o nią troszczą i nie pozwolą odejść w zapomnieniu.
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/eryka-umiera
Dane do przelewów:
26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (w tytule: leczenie Eryki)
lub:
Paypal: info@kociawyspa.org

Źródło: