Kochani! Daleko, daleko od Stalowej Woli, w miejscowości Wojtyszki, znajduje się umieralnia dla zwierząt, zwana chyba tylko dla utrzymania pozorów – schroniskiem.
Do tego schroniska, oprócz psiaków, trafiają koty, wielkodusznie zgłaszane przez ludzi do gmin, z nadzieją, że czeka je ciepło i pełna miseczka.
Każdy, kto kiedykolwiek interesował się Wojtyszkami, wie, że nie tylko zwierzaki tam zamknięte miały bardzo słaby marketing, ale wręcz z cudem graniczyło wyciągnięcie jakiegokolwiek do adopcji.
Zbliża się ewakuacja Wojtyszek i potrzebne są domy stałe i tymczasowe.
Zdecydowaliśmy się pomóc kociakom i przyjąć choć symbolicznie jednego lub dwa (przepełnienie u nas trwa).
Wiemy już na pewno, że transport w nasze strony zostanie zorganizowany. Jeśli ktoś z Was chciałby uratować jakiegokolwiek kotka z piekła zwanego Wojtyszkami, dajcie nam znać.
To tylko przykładowe kociaki z wielu, które czekają tam na Waszą pomoc.