Ostatni czas jest dla nas bardzo trudny


Ostatni czas jest dla nas bardzo trudny. Jak większość małych organizacji, mamy ograniczone możliwości pozyskiwania środków na naszą działalność. Nie mamy wielkiego marketingu ani dużych sponsorów. Mamy tylko ręce do pracy i dużo chęci. Skupiliśmy się na pomocy Ukrainie i na kilku dużych interwencjach, gdzie nieszczęście naszych lokalnych kotów utonęło w całym tym nawale otaczających nas tragedii…
Tak bardzo zajęliśmy się bezpośrednimi działaniami, że nie zauważyliśmy, że nie mamy za co opłacić nawet bieżących faktur i czynszu za naszą kociarnię.
Czujemy się przytłoczeni nieszczęściem i problemami 😢 Dlaczego pomoc musi nieść za sobą tak wielowymiarowe problemy? Dlaczego ludzie którzy chcą pomagać, muszą żebrać o pomoc i tłumaczyć się z opóźnień w płatnościach?
Nie wiemy co dalej z nami będzie… zaczęliśmy już oszczędzać na jedzeniu i opiece weterynaryjnej, kalkulując co jest najbardziej pilne, a z czym koty „mogą jeszcze żyć”.
W ostatnich tygodniach trafiło do nas około 20 kotów z interwencji. Wszystkie skrajnie zabiedzone…
Wciąż pomagamy zwierzakom z Ukrainy. Jeden jest pod naszą opieką, robimy paczki i wspieramy rodziny ze zwierzętami, które przyjechały do naszego miasta. Wkrótce przyjmiemy kociaki pod nasz dach.
Jeśli chcecie pomóc nam – małej lokalnej organizacji, zamieszczamy nasz numer konta i w komentarzach zbiórki, które aktualnie prowadzimy.
Nr konta: 26 1090 2750 0000 0001 2134 8540

Źródło: