Pamiętacie kociaka


Pamiętacie kociaka, który przez kilka nocy nawoływał rozpaczliwie mamusię? Ratowanie go kosztowało nas sporo wysiłku, ale po wszystkim trafił do domu tymczasowego. Nie udało się mu znaleźć bezpieczniejszego schronienia, więc trafił do domu gdzie już przebywa więcej kotów.
To niestety poskutkowało chorobą 🙁 Pozbawiony odporności, zestresowany organizm maluszka, łapie wszystko – nawet od zdrowych kotów 🙁
Dlaczego? Ponieważ niektóre wirusy, takie jak kalicywiroza mogą zarażać wiele miesięcy, lat, albo nawet przez całe życie po przechorowaniu.
Maluszek jest obolały, ma gorączkę, nadżerki na języczku, a dodatkowo pojawiła się u niego żółtaczka, co jest bardzo niepokojącym objawem.
Konieczne jest zapewnienie mu najlepszego możliwego leczenia, gdyż w przypadku maluchów, każdy wirus to walka o życie.
Wesprzyjcie nas w tych staraniach 🙁
Jak wiecie ledwie dajemy radę utrzymać Kociarnię i przeprowadzać bieżące interwencje, zabierając koty z ulicy. Takie choroby są dla nas dodatkowo obciążające 🙁
Poniżej sposoby, jak możecie wesprzeć:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/kocie-dziecko-bez-mamy
Dane do przelewów:
26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (w tytule: na leczenie Kenzo)
lub:
PayPal: info@kociawyspa.org

Źródło: