Lary trafił do naszej woliery kilka tygodni temu. Był zdrowym kotkiem


Lary trafił do naszej woliery kilka tygodni temu. Był zdrowym kotkiem, który wcześniej długo błąkał się po mieście i pewnego dnia obudził ciocię naszej wolontariuszki, miaucząc pod oknem, głośno dając wyraz temu, że nie chce już być bezdomny.

Został zabrany i codziennie okazywał radość i wdzięczność z zaopiekowania.

Nic nie wskazywało na to, że coś może mu się stać…

Jednak, podczas jednego ze spacerów z Wiktorią, dało się zauważyć coś bardzo niepokojącego. Kocurek traci równowagę, przewraca się i nie potrafi wejść nawet na niskie przeszkody. Z godziny na godzinę jest coraz gorzej, a my boimy się, że za chwilę nie wstanie już.

Objawy neurologiczne w przypadku kotów to zawsze bardzo, bardzo złe wieści i najczęściej kończą się źle.

Musimy pilnie zdiagnozować Larego i wdrożyć leczenie. Wiemy, że możliwości mamy ograniczone… Wiemy, że diagnostyka w takich przypadkach jest piekielnie droga, ale nie potrafimy odmówić bez walki.
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/lary-szuka-pomocy

Dane do przelewów:
Fundacja Kocia Wyspa 26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (Lary)
lub:
PayPal: info@kociawyspa.org
Jeśli chcecie stale wspierać ratowanie przez nas takie kociaki, zostańcie Patronami ❤
https://patronite.pl/kocia-wyspa

Źródło: