KRS: 0000462235 | info@kociawyspa.org

Zbiórki

Zbieramy pieniądze na różne potrzeby naszych i wolno-żyjących kotków m.in. na karmy, leki, sterylizacje, zabiegi i leczenie. Przyłącz się do zbiórki, a pomożesz nam osiągnąć ich cele. Wystarczy wypełnić formularz i wybrać bank do przelewu. Kociaki będą Ci wdzięczne 🙂

Leosia

Leosia cierpi na nieznanego nam dotąd wirusa, co potwierdzają badania morfologiczne krwi (poziom leukocytów wynosi 0.3, przy normie od 5.5). Jest blada, słaba, ma problem z poruszaniem się...załatwia się pod siebie. Ma też problem z przełykaniem. Kolejne badania wykazały problem z krzepliwością krwi - nie może przyjmować żadnych zastrzyków, gdyż nawet one wywołują silne krwawienie.

Rodzinka

Była to typowa interwencja... pojechaliśmy obejrzeć kocia rodzinkę i oszacować możliwości pomocy... okazało się jednak że już dziś nie możemy zostawić ich bez opieki..

Zwierzaki

Bardzo prosimy o pomoc w ratowaniu bardzo licznego stada zwierząt, przebywającego na jednej z posesji w Nisku.

Rambo

Rambo - bo takie dostała imię (czasami są ważniejsze rzeczy niż zerknięcie pod ogonek 🙂 ), została przewieziona do weterynarza w Janowie Lubelskim. Tam okazało się, że urazy łapki są bardzo poważne. Zerwane mięśnie, zmiażdżone kości, wyrwane paliczki...

Rozwadów

Historię stada kotów przebywających na jednej z posesji w Rozwadowie opisywaliśmy na stronie fundacji.

Tygrys

Nie może chodzić, jest obolały, a na jego ciele widoczne są głębokie ślady po pogryzieniach. Rany są dość poważne, a my musimy po raz kolejny opłacić jego leczenie. Prosimy o wsparcie

Lokal

Lokal w którym przebywają nasze koty, wymaga remontu i pilnych napraw. Ze względów sanitarnych, musimy też wymienić znajdujące się tam meble, na których nasze kociaki lubią się wylegiwać. Chcemy stworzyć im wspaniałe warunki do życia, podczas gdy oczekują na nowe domy.

Roger

Trafił do nas, a wkrótce poddany został zabiegowi kastracji, odrobaczeniu i szczepieniom. Coś nas jednak niepokoiło... kocurek kładł się na boku, machając nerwowo ogonem, gorączkował, szukał kryjówek, skąd nie chciał wychodzić, nie mruczał...

Kiara

Kiara jest drobniutką i zabiedzoną koteczką, znalezioną na jednej z wsi pod Stalową Wolą. Koteczka została zabrana przez dobrych ludzi z ulicy, gdyż zwróciły uwagę jej problemy z poruszaniem się.

Zeus

Zeus trafił do nas w strasznym stanie. Zapewne bardzo długo się tułał bez żadnej opieki, a u nas zachowuje się tak, jakby to były pierwsze dobre rzeczy, jakie w życiu go spotkały. Próbujemy z całych sił doprowadzić go do pełni zdrowia, jednak jego osłabiony organizm nie chce się bronić 🙁

Dzikuś

Pojechaliśmy na miejsce i zobaczyliśmy wygłodniałe kocie dziecko, którego oczka rozpaczliwie błagały o pomoc i odrobinę jedzenia. Jego tylna łapka wyglądała, jakby była zmiażdżona, na wysokości paluszków. Dzikuś potrzebuje pomocy, aby opłacić całe leczenie i profilaktykę. Kwota, jakiej potrzebujemy przewyższa nasze możliwości, dlatego bardzo bardzo liczymy na Waszą pomoc.

Chory Ropcio

Po całym cierpieniu, jakiego doznał Ropcio, amputacji łapki, zamknięciu i powolnej nauce poruszania się, kocurek ponownie zachorował. Leczenie Ropcia wyniosło kolejne 430zł, a nas w tej chwili po prostu na to nie stać 🙁 Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu leczenia, abyśmy mogli dalej działać i aby nasze problemy finansowe nie stały się przeszkodą w niesieniu pomocy.

Ropcio

Otrzymaliśmy zgłoszenie o bardzo ciężko rannym kotku. Kocurek wył z bólu. Z jego tylnej łapki ciekła ropa, a zapach jaki czuć było już z dużej odległości, świadczył że stan jest bardzo bardzo zły. Łapka została amputowana, a przed nim jeszcze długie leczenie

Mańka

Jest to kilkuletnia kotka, która całe swoje życie spędziła na działkach. Niestety jej karmicielka zauważyła, że od jakiegoś czasu kotka czuje się coraz gorzej.

Wampirek

Wampirek jest w tej chwili leczony na miejscu, ale do pełni zdrowia jeszcze długa droga. Część badań i zabiegów będzie musiała być wykonana w Lublinie lub Krakowie, gdyż wymaga specjalistycznego sprzętu i diagnostyki. Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu jego opieki weterynaryjnej. Wspólnymi siłami musi się udać.

Fundacja

Mimo ulg, jakie otrzymujemy często od weterynarzy, koszty opieki weterynaryjnej przy setce podopiecznych są ogromne. Nasze środki po prostu nam nie wystarczają, a żeby pomagać dalej, nie możemy sie dalej zadłużać. Nie chcemy stanąć przed koniecznością odmowy kolejnym "ulicznym", potrzebującym kotom opieki weterynaryjnej. Dlatego prosimy o wsparcie.

Szóstka Kociąt

Szóstka maluszków w wieku około 3 miesięcy, została zabrana z miejsca, gdzie nie miałyby już opieki. Chore, silnie niedożywione i łapiące każdą infekcję kocięta, potrzebują specjalistycznej opieki.

Pani Maria

Pani Maria jest najlepszym przykładem miłości do kotów. Każdego dnia, dwa razy dziennie, udaje się na działki oddalone od centrum miasta o kilka kilometrów, żeby nakarmić żyjące tam koty. Takich ludzi jak Pani Maria trzeba wspierać i dodawać im otuchy.

Urwis

Potrzebujemy środków finansowych na leczenie, w tym codzienne leki, kroplówki, preparaty wspomagające działanie wątroby, a także bardzo drogie badania (rozszerzony panel wątrobowy) dla Urwisa

Chore kotki

Pilnie potrzebujemy środków na sprowadzenie bardzo ważnych dla naszych podopiecznych leków. Pomóżcie nam zwiększyć szanse na przeżycie wszystkim kociętom, które trafiają do nas niemal każdego dnia.

Totuś

Totuś trafił do jednej z lecznic z bardzo trudnych warunków... chemikalia, smary, kwaśne środowisko, piece i maszyny - a wśród tego wszystkiego smutna, skulona kruszynka ważąca zaledwie 300 g.

Mery

Mery najprawdopodobniej została zaatakowana przez jakies zwierzę, w wyniku czego ma zerwaną dolną powiekę. Potrzebujemy funduszy na konsultacje u okulisty i chirurga oraz leczenie stanu zapalnego oka.

Koci Katar

Pod opiekę fundacji trafiły w ciężkim stanie trzy kociątka z kocim katarem. Doszło już do powikłań ocznych - wrzodów rogówki. Robimy wszystko by ich stan się nie pogorszył.

Rysiek

Rysio jest niepełnosprawny. Chcemy jednak o niego zawalczyć i zapewnić mu życie na tyle radosne i komfortowe, na ile pozwalają zdobycze techniki i weterynarii. Zbieramy środki na jego leczenie oraz... na WÓZEK!