Potrzebny transport na trasie Stalowa Wola – Kraków
Potrzebny transport na trasie Stalowa Wola – Kraków. Najlepiej jutro (niedziela) – ewentualnie początek tygodnia.
Coco to jedna najsłodszych istot, jakie widzieliśmy :) Po przebytym wirusie pozostały jej problemy neurologiczne, które powodują, że czasem plączą jej się łapki, czasem upadnie, czasem musi wspiąć się na drapak dwa razy – bo za pierwszy razem spadnie :) Niemniej jednak, Coco jest chodzącą radością życia, która u wszystkich wywołuje uśmiech <3
Coco to jedna najsłodszych istot, jakie widzieliśmy 🙂 Po przebytym wirusie pozostały jej problemy neurologiczne, które powodują, że czasem plączą jej się łapki, czasem upadnie, czasem musi wspiąć się na drapak dwa razy – bo za pierwszy razem spadnie 🙂
Niemniej jednak, Coco jest chodzącą radością życia, która u wszystkich wywołuje uśmiech <3
Coco to jedna najsłodszych istot, jakie widzieliśmy :) Po przebytym wirusie pozostały jej problemy neurologiczne, które powodują, że czasem plączą jej się łapki, czasem upadnie, czasem musi wspiąć się na drapak dwa razy – bo za pierwszym razem spadnie :) Niemniej jednak, Coco jest chodzącą radością życia, która u wszystkich wywołuje uśmiech <3
Coco to jedna najsłodszych istot, jakie widzieliśmy 🙂 Po przebytym wirusie pozostały jej problemy neurologiczne, które powodują, że czasem plączą jej się łapki, czasem upadnie, czasem musi wspiąć się na drapak dwa razy – bo za pierwszym razem spadnie 🙂
Niemniej jednak, Coco jest chodzącą radością życia, która u wszystkich wywołuje uśmiech <3
Dziękujemy pięknie Pani Renacie za karmy dla naszych kotków ❤️❤️❤️
Dziękujemy pięknie Pani Renacie za karmy dla naszych kotków ❤️❤️❤️
Ta piękna, około 4 miesięczna kotka zamieszkuje tereny działek w Stalowej Woli
Ta piękna, około 4 miesięczna kotka zamieszkuje tereny działek w Stalowej Woli. Kiedyś była dzika, ale została oswojona przez swojego ukochanego karmiciela – starszego pana, który nawet w zimie przemierza kilka kilometrów, aby codziennie nakarmić swoich podopiecznych.
Kilka dni temu, otrzymaliśmy od niego telefon, że jedna z młodziutkich koteczek nie może chodzić. Prawdopodobnie została zaatakowana, albo miała inny wypadek, w wyniku którego jest poważnie ranna.
Postanowiliśmy zabrać ją do naszej kociarni i otoczyć opieką.
Kotka faktycznie nie staje na tylną łapkę, nawet mimo podania leków przeciwbólowych.
Po zrobieniu RTG, okazało się że to złamanie wymagające pilnej operacji. Kość jest pogruchotana i tylko szybki zabieg da jej szansę na sprawność i życie bez bólu.
Kotka otrzymała imię Nadia i już u nas zostanie.
Nie stać nas jednak na drogą operację, bo jak większość wie, błagamy ostatnio nawet o karmy i żwirki do naszej kociarni.
Prosimy Was o pomoc!
26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (w tytule: na operację Nadii)
lub:
Paypal: info@kociawyspa.org
Link do zbiórki w komentarzu.
Zdjęcie RTG dołączymy do zbiórki, kiedy tylko płytka z lecznicy do nas wróci… została przekazana do konsultacji z innymi lekarzami.
Kortez, wraz z pozostałymi fundacyjnymi kotami, dziękują Pani Kamili i jej znajomym za wspaniałe prezenty ❤️❤️❤️❤️
Kortez, wraz z pozostałymi fundacyjnymi kotami, dziękują Pani Kamili i jej znajomym za wspaniałe prezenty ❤️❤️❤️❤️
Sytuacja z dziś: Otrzymaliśmy telefon od człowieka, który oznajmił, że chce oddać nam kota
Sytuacja z dziś:
Otrzymaliśmy telefon od człowieka, który oznajmił, że chce oddać nam kota. Kotek należał do jego zmarłego sąsiada i w zimne dni szukał pomocy u ludzi.
Człowiek ten postawił sprawę jasno: mamy czas do 12, żeby go zabrać. W innym wypadku wywiezie go 20 km od domu, aby kotek nie wrócił.
W obliczu takiego podłego szantażu, mimo iż z szantażystami zwykle nie rozmawiamy, postanowiliśmy zabrać kotka. Nie możemy pozwolić, aby został wywieziony, gdyż w mrozy nie przeżyje w obcym miejscu.
Jak się okazało, bohaterem tej historii był człowiek majętny, właściciel największej willi w okolicy, która całą swoją okazałością krzyczy, że jej właściciel jest lepszy od innych.
Nie tylko nie usłyszeliśmy od pana Szantażysty słowa „dziękuję”, ale nie otrzymaliśmy nawet najmniejszego wsparcia – choćby na opłacenie podstawowych szczepień czy odrobaczenia.
Jesteśmy organizacją, która utrzymuje się ze zbiórek, bazarków i innych inicjatyw – realizowanych kosztem naszego czasu wolnego i Waszych dobrych serc.
W ostatnich tygodniach, nasza sytuacja jest bardzo ciężka i nie wiemy, jak długo uda nam się dalej prowadzić fundację…koszty utrzymania w ciągu roku wzrosły dwukrotnie, a potrzebujących kotów było w tym roku zatrzęsienie.
Pan Szantażysta zaś, pozbył się problemu – łatwo, szybko i co najważniejsze – za darmo. Kolejny udany biznes.
Jaki z tego morał?
Pieniądze na koncie, piękne wille, dobre samochody – to nie czyni nas ludźmi z klasą, ludźmi dobrymi, ludźmi z tzw. moralnym kręgosłupem. Pozycja materialna nie czyni nas ludźmi wartościowymi. Pan Szantażysta, mimo że „upchnął” problem drobnym zagraniem na ludzkiej dobroci, pozostanie sobą…i ze sobą będzie musiał żyć.
To cudne maleństwo zostało wczoraj uratowane przez dobrych ludzi
To cudne maleństwo zostało wczoraj uratowane przez dobrych ludzi. Kociątko siedziało wysoko na drzewie i bało się zejść. Płakało tak głośno, że postawiło na nogi wszystkich tych, których miało postawić 😸 Nikt jednak nie mógł się do niego dostać i dopiero przy pomocy strażaków, udało się ściągnąć biedactwo.
Dziś trafiło do naszego zaprzyjaźnionego domu tymczasowego i będzie szukało nowego domu.
Ogromne wyrazy uznania dla osób, które nie przeszły obojętnie wobec rozpaczliwego płaczu kociego malucha, a także dla strażaków, którzy po raz kolejny wykazali się empatią i profesjonalizmem ❤️