KRS: 0000462235 | info@kociawyspa.org

Aktualności


Kot Pan Stanisław

Kot Pan Stanisław zgłasza nieodpowiednio dobrane legowiska w fundacji, do wielkości kota. Skorzystał, ale się nie cieszył 😜

Źródło:

Łapka którą przyjęliśmy do fundacji na leczenie

Łapka którą przyjęliśmy do fundacji na leczenie, nadal wymaga bardzo dużo pracy i wysiłku. Z uwagi na duże osłabienie, anemię i leukopenię które utrzymują się od dwóch miesięcy, nie mogła dłużej pozostać w fundacji i musiała trafić do domu tymczasowego. Dużym problemem jest też fakt że Łapka sama nie je. Kilka razy dziennie jest podkarmiana przez wolontariusza. Kotka jest nosicielką kociej białaczki, więc tak długo utrzymujące się słabe wyniki krwi możemy powiązać z chorobą. Lekarze sugerują terapię drogim kocim interferonem (ok. 2000 zł). Niestety zbiórka na Łapkę stanęła w miejscu dawno temu i w chwili obecnej nie stać nas na lek.
Kiedy tylko zbiorą się środki, zamówimy lek i przeprowadzimy kurację. Bardzo prosimy o jakąkolwiek cegiełkę wsparcia. Jeśli coś da się dla niej zrobić, to na pewno to zrobimy 🥹
pomagam.pl/43k3ay

Źródło:

Cudowna Mojra nadal zamknięta w schroniskowej klatce 😢

Cudowna Mojra nadal zamknięta w schroniskowej klatce 😢

Źródło:

Przypominamy o Waldusiu

Przypominamy o Waldusiu, który czeka na adopcję w naszej fundacji.
Kocurek z pewnością miał ciężkie życie, o czym świadczyć może jego ciemniejsze oczko. Doznał bezdomności zimna i głodu. Doznał też chorób które przez nikogo nie były leczone. Przyniesiony został do lecznicy z terenu Stalowej Woli, ponieważ wymagał pilnej opieki weterynaryjnej. Miał być odebrany, lecz nigdy się po niego nie zgłoszono. Został więc w klatce w lecznicy na bardzo długi czas.
Walduś ani troszkę nie narzekał na swój los. Nie domagał się wypuszczania, nie krzyczał i nie próbował się wydostać. Zjadał z chęcią wszystko co dostał, a przez resztę czasu odpoczywał, ciesząc się ciepłem.
Wiedzieliśmy o nim od jakiegoś czasu, lecz wciąż istniała nadzieja że ktoś się po niego zgłosi. Ostatecznie jednak, zdecydowaliśmy się go zabrać.
Zamieszkał w naszej fundacji i jest jednym z najbardziej wdzięcznych kocich istot jakie widzieliśmy. Jest to kot który kocha życie ❤️
Zawsze w dobrym humorze i zawsze chętny do zabawy 🥰
Fantastyczny miziak do ludzi i wspaniały towarzysz dla innych kotów.
Niestety nie jest długowłosym maluchem, ani innym kotkiem w typie rasy, stąd podejrzewamy, że i zainteresowanie będzie sporo niższe. Los nie jest łaskawy dla biało-czarnych kotów, choć tak naprawdę Walduś jest biało-dymny.
Choćby nie wiemy jak ciekawie i pięknie będziemy o nim opowiadać, przegra w przedbiegach z jednym zdjęciem kociaka w typie rasy…
Cóż… Wiemy jednak, że rozkocha kiedyś w sobie wspaniałego człowieka ❤️

Źródło:

No cześć ❤️ Takie cuda czekają na odpowiedzialny domek 😍

No cześć ❤️
Takie cuda czekają na odpowiedzialny domek 😍

Źródło:

Pogoda jest coraz gorsza

Pogoda jest coraz gorsza, więc postanowiliśmy dłużej nie zwlekać z zabezpieczeniem kociaków z Tarnobrzega.
Tym bardziej, że zaczęły już kichać, a jeden z nich przestał jeść 🙁
Wyłapaliśmy je chyba w ostatnim momencie. Część na klatkę łapkę, część była już nieco bardziej ufna w stosunku do karmicieli i weszła do transporterków.
Nie udało nam się zebrać środków na hotelik i z przyczyn – powiedzmy delikatnie – niezależnych od nas, musieliśmy zamknąć zbiórkę na nie.
Mała klateczka jest jednak lepszym rozwiązaniem niż śmierć z chorób na zimnie 🙁 Maluchy już dostają leki i powolutku wracają do zdrowia. Wzmacniamy też ich odporność, żeby przetrwały w większym stadzie i niczym się nie zaraziły.
Wychodzimy z założenia, że jakoś to będzie, a ratowanie życia jest na pierwszym planie.

Jak zwykle prosimy o wsparcie zbiórki na utrzymanie fundacji.
Pewnie zauważyliście, że w ostatnich czasach nasze prośby stały się częstsze. Przyczyną jest ogromna ilość interwencji w tym roku i fakt – że tak naprawdę przyjmujemy te najcięższe przypadki, wymagające znacznych nakładów 🙁 Każdego dnia boimy się o los naszych podopiecznych. Nikt nie zagwarantuje im utrzymania jeśli środki na kocie się skończą. Nie jesteśmy publiczną instytucją, tylko grupką wolontariuszy, próbującą zbawić koci świat 🥹
https://pomagam.pl/8dkhc6

Dane do przelewów:
Fundacja Kocia Wyspa 26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (tytuł: wsparcie fundacji)
lub:
PayPal: info@kociawyspa.org
Jeśli popieracie to co robimy i chcecie mieć w tym swój udział, choćby na odległość, wspierajcie nas poprzez Patronite.
https://patronite.pl/kocia-wyspa

Źródło:

Maleństwo porzucone w ostatnich dniach pod drzwi fundacji

Maleństwo porzucone w ostatnich dniach pod drzwi fundacji, dołączyło do sporego stada kociaczków, w jednym z domów tymczasowych 🥹
Jak widać, wspaniale sobie radzi i jest wyjątkowo rezolutnym maluchem ❤️
Bardzo się cieszymy że mogliśmy zapewnić mu życie bez zmartwień, choć cały czas zastanawiamy się, jak spłacimy kolejne faktury i za co wykarmimy stado 150 kotów.
Wspierajcie nas Kochani 🙏
pomagam.pl/8dkhc6

Dane do przelewów:
Fundacja Kocia Wyspa 26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (tytuł: wsparcie fundacji)
lub:
PayPal: info@kociawyspa.org

Jeśli popieracie to co robimy i chcecie mieć w tym swój udział, choćby na odległość, wspierajcie nas poprzez Patronite.
https://patronite.pl/kocia-wyspa

Źródło:

FIP to podstępna choroba

FIP to podstępna choroba, która nie czeka na dobry moment. Pojawia się wtedy kiedy nie dajemy już rady i powoli gasi w naszych podopiecznych radość życia i siłę do funkcjonowania.

Chaplin, zwany u nas żartobliwie Kitlerem miał ciężkie życie. Trafił do lecznicy z terenu naszego miasta ciężko ranny. Stracił wtedy ogonek i długo przebywał w szpitaliku. Był wtedy jeszcze bardzo malutki, a życie dało mu tak popalić, że był naprawdę malcem z piekła rodem.

Postanowiliśmy go przyjąć do fundacji i dzięki ogromnej miłości i cierpliwości wolontariuszy, stał się przesympatycznym kocurkiem, zapatrzonym w człowieka i szukającym kontaktu.

Do niedawna…

Zaobserwowaliśmy, że stał się mniej aktywny i jakby smutny. Jego sierść zrobiła się brzydka i posklejana, ale wydawało nam się, że upały mu po prostu nie służą 🙁

Początkowo badania krwi nie wykazywały żadnych anomalii, ale FIP ma to do siebie – diagnostyka jest bardzo trudna.

Teraz stało się jasne – brzuszek naszego Kitlerka stał się „lejący”, wypełniony płynem, a kręgosłup wyczuwalny. To kolejny krok za tęczowy most. Statystycznie od czasu jednoznacznych objawów, kot ma około 9 dni życia. Tyle czasu mamy, aby go uratować.

Prosimy o wsparcie jego leczenia… nie odpuszczają nam te kocie choroby, a przecież nie możemy odmówić żadnemu podopiecznemu ratunku 🙁

https://pomagam.pl/3fnrwr

Źródło:

Kociaki z zakładu są już zabezpieczone. Były niemożliwie zapchlone i zarobaczone 🥺 Szukamy dla nich domu stałego

Kociaki z zakładu są już zabezpieczone. Były niemożliwie zapchlone i zarobaczone 🥺
Szukamy dla nich domu stałego, który nie będzie chciał ich rozdzielać. Braciszek i siostrzyczka jeszcze powinny być z mamusią, więc oddzielenie ich od kociego gatunku, bądź towarzystwo kota, który by ich nie zaakceptował, może być dla nich niekorzystne. Tym bardziej, że wciąż się ze sobą bawią, a jeśli jedno zniknie z oczu drugiemu, zaczynają się poszukiwania i nawoływanie 🥹
Dwupaczek musi trafić do domu niewychodzącego z zabezpieczonymi oknami i balkonem.

Źródło:

Nasza mała Bebita

Nasza mała Bebita, szuka transportu na trasie Stalowa Wola – Poznań.
Do rozważenia również inne lokalizacje: Warszawa, Wrocław, Łódź, Piotrków Trybunalski. Nowi opiekunowie są w stanie wyjechać do tych miast z Poznania.

Źródło: