Borówka to koteczka, która nigdy nie miała domu. Trafiła do nas, jako małe kociątko. Wykarmiona na butelce, wyleczona…kochana, ale tylko przez nas, bo nikt nigdy nawet o nią nie zapytał.
Po jakimś czasie, zaczęły nas niepokoić pewne objawy – powiększone węzły chłonne, częste infekcje. Okazało się, że Borówka ma białaczkę 🙁
No, ale nie poddajemy się. Przecież koty z białaczką dożywają starości. Trzeba tylko dobrze o nią zadbać i przeprowadzić kurację kocim interferonem. Walczymy o każdego podopiecznego i tak było z Borówką.
Dzięki leczeniu objawy ustąpiły do tego stopnia, że nawet testy wychodziły jej ujemne.
Niestety, ta biedna kocia dziewczynka, ma w życiu pecha.
W ostatnim czasie, zaczęliśmy zauważać, że jest mniej aktywna. Ciągle leżała…zrobiła się osowiała i jakby bez sił. Wydawało nam się, że jej uszka zrobiły się żółtawe, ale było to na tyle mało widoczne, że zrzucaliśmy wszystko na sztuczne światło i panującą o tej porze roku ciemność.
Niestety, w ostatnich dniach stan Borówki się znacznie pogorszył. Jest już widoczna żółtaczka, a badania wskazują na FIP.
Nie mamy pieniędzy, żeby ją leczyć. Wciąż zbieramy na utrzymanie kociarni i każda zebrana złotówka idzie na poczet opłacenia lokalu i spłacenia kolejnych długów w lecznicach. Nie wiemy skąd wziąć środki na jej leczenie…a nie są to małe środki.
Nadzieja w Was. Nie pozwólmy Borówce umrzeć 🙁 To taka kochana, mądra kocia dziewczynka, która nawet jeśli nigdy nie znajdzie domu przez swoją białaczkę, to będzie zawsze przez nas kochana i uszczęśliwiana.
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/leczymy-borowke
Dane do przelewów:
26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (w tytule: Borówka)
lub:
Paypal: info@kociawyspa.org
Można też zostać Patronem fundacji i wspierać nas regularnie:
https://patronite.pl/kocia-wyspa