Melka - obecnie na leczeniu
Melka należy do tych kotów, które od początku mają trudniej. Ona i jej siostrzyczka – znalezione na działkach, są dużo mniejsze niż inne koty i wyróżniają je sterczące kręgosłupy i podatność na choroby. Najpierw pogorszył się stan siostrzyczki – u kotki rozwinął się FIP, ale zareagowała na leczenie. Kilka dni temu Melka przestała jeść. Badania wskazały również na FIP, ale u niej leki nie zadziałały tak szybko, a jej stan w ciągu dwóch dni stał się agonalny. W dniu wczorajszym apelowaliśmy o transport z Rzeszowa do Stalowej Woli. Melka umierała, a mogła ją uratować tylko krew. Nikt z Was nie chciałby patrzeć jak umiera kot w wyniku skrajnej anemii. Krew nie transportuje już tlenu, więc zwierzak powoli się dusi.
Krew przyjechała w ostatnim momencie, lecz samo przetaczanie było dla niej i dla nas straszne. Pojawiły się wymioty, zwiększona duszność. Myśleliśmy o humanitarnej eutanazji, przed czym powstrzymała nas nasza cudowna Pani Doktor. Kilka godzin później Melka poczuła się lepiej, lecz nadal jest bardzo bardzo słaba. Nie wiemy co będzie dalej…musi na pewno zostać w szpitaliku, dostawać leki i witaminy. Możliwe, że będzie potrzebowała kolejnej transfuzji. Bardzo prosimy o jakiekolwiek wsparcie. To już kolejny kotek w złym stanie w ostatnim czasie.

Elle - obecnie na leczeniu
Zostaliśmy pilnie wezwani do lecznicy… sprawa poważna, kwestia życia i śmierci. Na miejscu zastaliśmy kotkę w stanie skrajnego wyniszczenia, z objawami neurologicznymi (tiki nerwowe) i zmianami w oczach (anizokoria, krwiaki w jednym oku). Kotka jest jeszcze młodziutka, ale widać po niej, że jest zdecydowanie za chuda. Choruje od kilku tygodni. Objawy neurologiczne pojawiły się wczoraj. Diagnoza – FIP neuro i oczny (gorzej chyba być nie mogło). Kicia należy do starszego pana, który ma bardzo dużo kotów. Pan nie radzi sobie nawet z najprostszym podaniem tabletki…co dopiero leczenie kotki przez 3 miesiące i poniesienie tego kosztów.
Po długiej rozmowie, uświadomiony o tym, że właśnie usłyszał wyrok, poprosił nas o zabranie jej.
Tragiła do nas i jest leczona.



Malinówka - obecnie na leczeniu





Latte - obecnie na leczeniu
Nieśmiale przypominamy o Latte – kocurku o urodzie lodów śmietankowych i charakterze prawdziwego kota – pomysłowy, sprytny, w jednej chwili poluje na muchę niczym prawdziwy tygrys, a za chwilę jest najsłodszym misiem na ziemi 🙂
Jedynym powodem, dla którego nikt go jeszcze nie adoptował, jest to, że każdy odwiedzający fundację wybiera koty mniej adopcyjne, twierdząc, że o Latte pewnie domki się zabijają.
Musimy w końcu powiedzieć to głośno – JUŻ CZAS!
Prosimy przyszłych opiekunów Latte o pilne zgłoszenie się po swojego kota <3






















