KRS: 0000462235 | info@kociawyspa.org

W fundacji


Klakier


Czarny kocurek, przyszedł z bratem

Toluś - obecnie na leczeniu


Balbinka




Ta koteczka została znaleziona w rowie przy drodze. Nie mogła chodzić, nie mogła uciekać…nie mogła sama o siebie zawalczyć. Uderzenie przejeżdżającego samochodu, pozostawiło ją ciężko ranną, ledwie łapiącą oddech, w powypadkowym szoku. Lokalni mieszkańcy, kierując się swoją własną logiką, sugerowali utopienie kotki, co miało rzekomo ulżyć jej w cierpieniu, a w istocie było chęcią pozbycia się nieatrakcyjnego widoku spod ich domów.
Na szczęście, kotkę znalazła wspaniała osoba, która nie zostawiła jej w potrzebie.
Zgłoszenie jej do nas nie było jednak gwarantem ratunku. Przez cały wieczór szukaliśmy weterynarza, który udzieliłby jej pierwszej pomocy. Nie było to łatwe…
Do większości lecznic się nie dodzwoniliśmy, inni odmawiali…
W końcu udało się dodzwonić do wspaniałej doktor Ani z lecznicy Provet w Kolbuszowej, która mimo późnej pory, zgodziła się przyjąć kotkę.
Początkowo kicia była w szoku. Ewidentnie połamana, z potłuczonymi płucami i wynikającą z tego dusznością, podejrzeniem pękniętego pęcherza…
Dokładniejsza diagnostyka, została wykonana po ustabilizowaniu pacjentki i ani trochę nas nie uspokoiła.
Balbinka – bo tak dostała na imię, ma pogruchotaną miednicę i mocno stłuczone płuca. Prawdopodobnie urazy wewnętrzne powodują też krwawienie, gdyż kotka wchodzi w anemię.
Rozwiązaniem jest początkowa stabilizacja jej stanu i bardzo droga operacja u jednego z najlepszych ortopedów w regionie… albo humanitarna eutanazja.
 
 

Aliki


Aliki to kotka, która trafiła do nas z terenów podmiejskich..ze starego domu, zamieszkałego przez osoby upośledzone i uzależnione od alkoholu.
Kotka miała już młode, które zostały w pierwszej kolejności zabrane. Losem maluszków zwykle ludzie się interesują. Dorosłe koty zazwyczaj zostają zapomniane w tych złych miejscach…
Nasza fundacja zawsze stara się pamiętać o dorosłych – niezależnie od wieku i wyglądu. Nawet jeśli nic o nich nie wiemy, zakładamy, że to wrażliwe kocie dusze, które znalazły się w złym czasie i w złym miejscu.
Poprosiliśmy o przywiezienie kotki, a z relacji osoby, która po nią pojechała, wiemy, że nawet łapanie jej do transporterka było pełne przemocy i przekleństw.
Aliki w pierwszych dniach pobytu u nas, atakowała nas. Nawet przy próbie włożenia jej jedzenia do klatki, pacała łapką i próbowała gryźć.
Daliśmy jej czas i zrozumienie.
Po ponad miesiącu od przybycia, kotka uwielbia ludzi i wskakuje na ramiona. Daje się głaskać i nosić na rękach.
Wciąż bardzo nie lubi innych kotów i jest w fundacji bardzo przebodźcowana.
Pilnie szukamy jej domu gdzie będzie mogła być kocią jedynaczką. Domu wyrozumiałego i pełnego miłości. ♥️
Koteczka jest już zaszczepiona i zostanie u nas wysterylizowana.

Terra


Alfik


Lary


Pamiętacie Larego? Kocurek miał zapalenie opon mózgowych i otarł się o tęczowy most. Po długim leczeniu, w którym i Wy mieliście swój udział, wrócił do całkowitego zdrowia ♥️ Jest rezolutnym kawalerem, którego wszędzie jest pełno. Nadaje się zarówno do domu z innymi kotami, jak i jako koci jedynak. Nie lubi jednak zbyt długo być sam. Szukamy mu domu niewychodzącego.

Nala


Magnolia


Wiek: ok. 5 lat

Ta przepiękna kotka to Magnolia. Została znaleziona na terenie garaży w Stalowej Woli razem z malutkimi kociętami.
Na szczęście znalazł się wtedy dom tymczasowy i Magnolia mogła wykarmić swoje potomstwo. Dzisiaj jest już wysterylizowana i czeka na dom w fundacji. Jest to chyba najspokojniejsza kotka jaką obecnie mamy pod opieką. Zazwyczaj siedzi w jednym miejscu lecz bardzo się cieszy kiedy do niej podchodzimy i bierzemy na kolana.
Jest grzeczna i wdzięczna za okazaną uwagę ❤️
Będzie się idealnie nadawała do spokojnego domu jako towarzyszka i przyjaciółka człowieka. Może mieszkać z innymi kotami lub jako kocia jedynaczka.

Narcyz - obecnie na leczeniu