Pepa
Bimi
Moki
Prosiaczek
To małe kilku miesięczne cudo, kocha koty i człowieka. Wchodząc do pokoiku mówię pieszczotliwie: gdzie są moje Prosiaczki? Prosiaczek wtedy przybiega i „odzywa się” po kociemu, pokazując że jest i ewentualnie pakuje się na plecy, bądź opiera łapki o człowieka, żeby wziąć go na ręce i przytulać. Rozdaje buziaki, trąca noskiem i pakuje się na kolana. Wspaniały, rezolutny malec
Zgredek
Stacy
Domia
Zoria
Moza
Tola
Tola trafiła do nas podczas naszej dużej interwencji w lecie ubiegłego roku. Zabraliśmy wtedy z jednej z wsi pod Stalowa Wola około 30 kotów. Tola bardzo cierpiała z powodu wypadającego jelita. Było to wynikiem przewlekłych biegunek spowodowanych złą dietą i pasożytami. Mimo kilku operacji problem wciąż się pojawiał, a kotka bardzo cierpiała.
Na szczęście, dzięki wyjątkowym umiejętnościom naszej Pani weterynarz Anny Krępy, z lecznicy Chem-vet, udało się w końcu zoperować Tolę, tak aby dolegliwość nie nawracała.
Byliśmy ogromnie wdzięczni pani doktor, gdyż pojawiło się już widmo eutanazji kotki.
Mija właśnie pół roku od ostatniej operacji, a Tola jest kotką rozkochaną w człowieku, wesolutką i cieszącą się życiem
Nadszedł czas abyśmy w końcu poszukali jej kochającego domu. Po tym wszystkim co przeszła, zasługuje na najlepsze