Tymuś został znaleziony na jednej z podmiejskich wsi. Po prostu podlizał się do jednej z naszych wolontariuszek, prosząc o zabranie…a ponieważ miała w samochodzie wielkiego psa, zgarnięcie Tymoteusza urosło do rangi poważnej interwencji.
Tymek jest kotem wyluzowanym i wiecznie śpiącym. Nie rozrabia, nie niszczy, nie miałczy. Tymuś śpi… ewentualnie coś zje i ułoży się na kolankach, pięknie mrucząc.
Kot idealny, jako spokojny towarzysz i przyjaciel. Może być jedynakiem, może być z kotami.
Jak to mawiają w Afryce: Hakuna matata (nie ma problemu ) 🙂
Harry
Kocurek błąkał się nieopodal dziki i głodny. Po kilku wizytach na darmowym jedzeniu zaczął się przymilać. Zimne dni sprawiły, że chętnie wszedł do fundacji się zagrzać.. i został.