Przybyła z interwencji gdzie mieszkała w klatce na króliki razem z piętnastoma innymi kotkami. Jest bardzo spokojna, z początku wystraszona, ale głaskana pomału wychodzi z ukrycia i pięknie mruczy. Jak na niewidomego kota jest całkiem odważna.
Kinga
Przybyła z interwencji gdzie mieszkała w klatce na króliki razem z pietnastoma innymi kotkami. Jest bardzo wystraszona, ale bardzo spokojna, głaskana pięknie mruczy.