KRS: 0000462235 | info@kociawyspa.org

Ralf


Ralf to niezwykle piękny, żółtooki burasek, który został zgarnięty z jednego z zakładów przemysłowych w Stalowej Woli. Nie wiadomo czy został tam wyrzucony, czy urodził się jako kociak bezdomnej kocicy, ale jest niesamowicie przyjazny w stosunku do ludzi. Właśnie dzięki cudownemu charakterowi i hipnotycznie żółtych oczach, wkupił się w łaski pracowników i wkrótce trafił do nas 🥰 teraz czeka na wyjątkowy dom, gdzie będzie miał ręce do głaskania, a człowiek podzieli się fotelem 🙂 Wykastrowany i zaszczepiony.

Dusia


Po tym jak została znaleziona ranna, trafiła do domu tymczasowego. Przy sterylizacji, okazało się, że kotka cierpiała na ropomacicze i w ostatniej chwili udało się uniknąć nieszczęścia.
W domu, do którego trafiła, miała zostać na stałe… dostaliśmy informację, żeby nie szukać jej domu…
Niestety wszystko zmieniło się kiedy Dusia zachorowała – diagnoza FIP 🙁
Ogarnia nas rozpacz, jak pomyślimy, ile cierpienia spadło na tą jedną kocią duszę 🙁
Kotka została zwrócona. Trafiła do lecznicy, gdzie kilka dni spędziła w inkubatorze, a kolejne tygodnie w klatce.
Nie damy jej umrzeć, nie zawiedziemy tej kochanej istotki, ale potrzebujemy Waszego wsparcia.
Jeśli byłby ktoś chętny zaopiekować się nią przynajmniej na czas leczenia (wszystkim się zajmiemy), będziemy bardzo wdzięczni.

Daichi


Daichi jest kocurkiem, który jest w fundacji odkąd był kocim niemowlaczkiem. Pozostał jako ostatni z całej piątki rodzeństwa. Jest kotkiem radosnym, ciekawskim i całkowicie bezproblemowym. Z pewnością doceni dom, którego nigdy nie miał. Daichi uwielbia ludzi i świetnie dogaduje się z innymi kotami. Jest zawsze chętny do zabaw i wyszukiwania miejsc, które możnaby było zwiedzić. Jest też olbrzymim żarłokiem. Na widok miski z jedzeniem nie odstępuje człowieka na krok. Wymaga kociego towarzystwa.
Są takie koty, których za nic w świecie nie możemy rozdzielić. Takie właśnie są Shani i Daichi. Daichi już bardzo długo czeka na dom i zaczynamy się zastanawiać czy to nie los tak chciał, aby poznał tą małą zadziorę 🙂
Jeśli ktoś szuka dwupaku, który nie będzie tylko dwupakiem, ale wielką kocią miłością, prosimy – adoptujcie te dwa i nie pozwólcie ich nigdy rozdzielić