
Inka
Mala słodka kotka, która urodziła się u nieodpowiedzialnych ludzi w domu. Jej opiekunowie postanowili pozbyć się maluchów (oczywiście zbyt wcześnie odbierając je od matki)… kocie dzieci zostały zabrane na rynek i rozdawane przypadkowym osobom. Inka była ostatnim kociątkiem, dostrzeżonym przez naszą wolontariuszkę i została odebrana, zanim trafiła w potencjalnie niepowołane ręce. Inka była oczywiście potwornie zarobaczona i z pewnością niezaszczepiona. Teraz kotak jest bezpieczna, odrobaczona i zaszczepiona. Jest bardzo grzeczna, mrucząca, miziasta i kochająca ludzi.

Kodzia
Ta śliczna marmurkowa koteczka, została znaleziona na działkach. Miała na sobie kolorową obróżkę z dzwoneczkiem, więc na pewno była kiedyś czyjaś. Niestety,mimo ogłoszeń, nikt się po nią nie zgłosił. Kodzia- bo tak ją roboczo nazwaliśmy, czeka na dom w izolatce, gdzie nie ma dostępu do światła dziennego. Kotka nie toleruje towarzystwa innych kotów… nawet na widok kociąt reaguje paniką.
Pilnie szukamy jej domu stałego lub tymczasowego.
Kotka jest niesamowicie przyjazną i rozgadaną istotną, która na pewno doceni dach nad głową i ręce do głaskania.