Glin stracił ogonek w wypadku i przeszedł długie i bolesne leczenie. Obecnie jest okazem zdrowia o ogromnym apetycie 😉 Glin jest wesołym i rozmruczanym kocurkiem, który już nie pamięta ile cierpienia zaznał na samym początku swojego życia. Uwielbia kontakt z człowiekiem, a najbardziej bycie głaskanym. Na początku bywa nieśmiały. Szukamy dla niego spokojnego domu, najlepiej z kocim towarzystwem.