Daichi jest kocurkiem, który jest w fundacji odkąd był kocim niemowlaczkiem. Pozostał jako ostatni z całej piątki rodzeństwa. Jest kotkiem radosnym, ciekawskim i całkowicie bezproblemowym. Z pewnością doceni dom, którego nigdy nie miał. Daichi uwielbia ludzi i świetnie dogaduje się z innymi kotami. Jest zawsze chętny do zabaw i wyszukiwania miejsc, które możnaby było zwiedzić. Jest też olbrzymim żarłokiem. Na widok miski z jedzeniem nie odstępuje człowieka na krok. Wymaga kociego towarzystwa.
Są takie koty, których za nic w świecie nie możemy rozdzielić. Takie właśnie są Shani i Daichi. Daichi już bardzo długo czeka na dom i zaczynamy się zastanawiać czy to nie los tak chciał, aby poznał tą małą zadziorę
Jeśli ktoś szuka dwupaku, który nie będzie tylko dwupakiem, ale wielką kocią miłością, prosimy – adoptujcie te dwa i nie pozwólcie ich nigdy rozdzielić
Spinka
Została znaleziona w lesie, malutka z kocim katarem i chorym oczkiem. Niesamodzielna, nie umiejąca jeść z miski. Kiedy dorosła, okazało się że jest nosicielką wirusa FeLV, choć nie ma żadnych objawów i cieszy się bardzo dobrym zdrowiem.
Ponieważ Spinka uwielbia inne koty, szukamy jej domu z drugim kotkiem FeLV+ lub zdrowym kotkiem z naszej fundacji (u nas wszystkie koty z ujemnymi wynikami testów, są dwukrotnie szczepione na białaczkę).
Zachęcamy do adopcji kotków FeLV+. W większości przypadków, koty te cieszą się bardzo dobrym zdrowiem i dożywają sędziwego wieku… jednak mimo wszystko, ich szanse na adopcje są dużo mniejsze, niż w przypadku kotów z ujemnymi testami.
Spinka jest wyjątkowo przyjazną, rezolutną i ciekawską koteczką, a jednocześnie uosobieniem łagodności i delikatności.
Hugo
Na jednej z posesji w Nisku, zastaliśmy sytuację, której nie da się opisać słowami
Na zewnątrz: 10 kotów – dwie kocice i osiem młodych, z czego prawie wszystkie chore: z kocim katarem, biegunkami, świerzbowcem…chude i ledwie trzymające się na łapkach. 6-tygodniowe kociaki żywiły się zepsutą psią karmą leżącą w upale. Nie miały dostępu do czystej wody, a ich schronieniem były góry śmieci.
W domu znajdującym się na posesji, między tonami odchodów, zwłok ptaków i wszelkiej maści śmieci, żyje około 15 królików. Nie mają dostępu do świeżej wody, a jedynym ich pożywieniem jest jak w przypadku kociaków – psia karma.
Udało się złapać połowę z nich, które bardzo pilnie szukają domów. Pozostałym tymczasowo zapewniliśmy wodę i jedzenie, lecz muszą zostać natychmiast odłowione.
Hugo jest niesamowitym, ślicznym kocurkiem, z początku jest nieufny, ale odwdzięcza się za głaskanie. Z całej rodzinki został sam bez domu.