Frezja
Otrzymaliśmy zgłoszenie o małym kociątku, zagubionym gdzieś na jednej z wsi. Nie mogliśmy pozwolić, aby kolejne kocie dziecko umarło bez pomocy, stąd od razu zgodziliśmy się na przyjęcie go.
Okazało się, że to maleńka koteczka o wielkich, wystraszonych oczach…tak zarobaczona że praktycznie ciągnie brzuszkiem o ziemię i z ogromną duszność. Kotka z trudem łapie każdy oddech i musimy szybko jej pomóc.
Kotka jest bojaźliwa, ale kocha człowieka, potrzebuje spokojnego domu.
Bonnie
Malaga
Molly
czarno biała
Mikusia
biała kotka
Śnieżynka
mała wpół dzika kotka
Laura
bura kotka
Dalia
bura kotka
Maja
Kotka trafiła do nas z jednej z wsi pod Stalową Wolą. Bardzo długo błąkała się, szukając schronienia przed zimnem i deszczem w stodołach i opuszczonych budynkach. Jej trudne doświadczenia, sprawiły, że kotka bardzo docenia każdy dzień w kociarni i wszystko co od nas dostaje.
Uwielbia ludzi i inne koty, opiekując się wszystkimi w koło 🙂