Poszukiwany właściciel kotki lub dom wychodzący. Błąkała się w okolicach przedszkola 3 i bloku 52 w Stalowej Woli. Kotka z pewnością była kotem wychodzącym. Nie umie się odnaleźć w domu, nie wie do czego jest kuweta, nawołuje do wyjścia z domu. Jest bardzo przyjazna i miła, głaskana mruczy, nadaje się na jedynaczkę.
Jackie
To maleństwo zostało podrzucone do jednego z domów w okolicach Stalowej Woli. Jej stan pozwala stwierdzić, że w swoim krótkim życiu zaznała głównie bólu i cierpienia – zaawansowany koci katar, świerzbowiec, cała masa pasożytów zewnętrznych, który gryzły ją okrutnie…przez skórę czuć każdą kosteczkę, a jej sierść jest zrudziała, co też stanowi dowód bardzo złej kondycji.
Maleństwo było tak obolałe i wychłodzone, że prawie nie reagowało na bodźce. Dopiero po podaniu leków i preparatu na pchły, a także ogrzaniu i nakarmieniu, nieco się ożywiła.
Jackie to maleńka przytulaska. Kocha człowieka, śpi obok niego, tuli się, bez proszenia wskakuje na kolana. Lubi również siedzieć na ramieniu 🙂 Akceptuje inne koty.
Świetnie dogaduje się z młodymi, jak i starszymi.
Jest grzeczna i raczej bawi się spokojnie, bez wariactw.
Lili
Mała kotka została porzucona w pudełku na śmietniku razem z rodzeństwem. Zabrane przez przechodnia były tak wystraszone i kiepsko zabezpieczone, że jeden kociak uciekł z samochodu, a dwójka po negocjacjach poszła do domu tymczasowego. Siostra znalazła już dom, teraz czas na Lili. Kotka na początku jest nieśmiała, ale po bliższym zapoznaniu mruczy, bawi się z innymi kotami.
Jest beztroską, sympatyczną kicią. Bardzo garnie się zarówno do ludzi jak i innych kotów. Lubi zabawę oraz spanie obok opiekuna 🙂 Korzysta z kuwety. Przy miseczce z jedzeniem dopisuje jej apetyt 🙂 Została odrobaczona i zaszczepiona.
Adopcja TYLKO w dwupaku (tj. do domu gdzie już mieszka kotek lub dobranie drugiego kota z fundacji).