KRS: 0000462235 | info@kociawyspa.org

Shori


Malutka Shori zamieszkiwała działki w Stalowej Woli. Nie wiadomo czy była tam porzucona, czy została urodzona przez bezdomną matkę. Koteczka znaleziona została ewidentnie chora i słaba. Próbowała zdobyć jedzenie, lecz karmicielka nie mogła nic poradzić na to, że była przeganiana przez silniejsze i większe koty. W końcu udało się ją złapać. W lecznicy ze strachu pogryzła Panią Weterynarz… Była przerażona i wciskała główkę w róg transporterka. Niestety, całe jej dzieciństwo to głód i przerażenie. Kotka wygląda na kociątko co spowodowane jest niedożywieniem i prawdopodobnie chorobą… Badania krwi są nienajlepsze i co jest najbardziej niepokojące, z każdym dniem ma coraz głębszą anemię. Bardzo chcemy dać tej skrzywdzonej, niewinnej istocie szansę na życie. Shori (z jap. zwycięstwo), zaczęła już mruczeć na kolanach i powoli się do nas przekonuje.

Bodzia


Bodzia przez wiele miesięcy żyła pod gołym niebem, na cmentarzu w okolicach Stalowej Woli. Była dokarmiana, lecz nie udało się znaleźć jej schronienia. W końcu trafiła do nas…późną jesienią, bardzo chora.

Kotka lubi spokój i towarzystwo człowieka. Idealna jako kocia jedynaczka do domu bez dzieci.

Zapewni miłe towarzystwo bez narzucania się, rozrabiania i hałasowania 🙂 Taka idealna kocia przyjaciółka.