Karmelek


Karmelek to młody kocur zaatakowany przez psa. Świadkiem zdarzenia była pani, która była na spacerze z dzieckiem i bez chwili zawahania zaczęła odpędzać psa od kota. Pies wypuścił z pyska kota, a ten biedny uciekł na drzewo. Pani zdjęła kota z drzewa i przyniosła go do najbliższego gabinetu weterynaryjnego.
Kot był w ciężkim stanie- z ogromną raną na brzuchu i rozszarpaną przednią łapą. Nikt się do niego nie przyznał, więc weterynarz zdecydował, że jeśli nie znajdzie się w przeciągu 4 dni właściciel, który zapłaci za leczenie, to kot zostanie uśpiony. Gdy się o tym dowiedzieliśmy, nasza reakcja mogła być tylko jedna- zabraliśmy kota.
Kocurek trafił do innej lecznicy, gdzie został dokładnie zbadany i wreszcie otrzymał pomoc. Niestety łapy nie udało się uratować i została amputowana. Rana na brzuchu była bardzo głęboka, zainfekowana, z martwicą, wymagała chirurgicznego opracowania.
Karmelek przeszedł dwie operacje i obecnie jest już pod naszą opieką w domu tymczasowym, gdzie nauczył się chodzenia na trzech łapach 🙂 Okazał się być niesamowitym przytulakiem, który mimo tego co przeszedł, jest pogodnym i wesołym kotem.
Dwukrotnie oszukał przeznaczenie.