WIRTUALNY OPIEKUN:

PSB Mrówka

Rysiek


Wiek: ok. 6 lat

Do grona naszych podopiecznych dołączył kocurek Rysiek. Jest on przykładem, dlaczego wymagamy zabezpieczenia okien i balkonów przy niemal każdej przeprowadzanej przez nas adopcji.
Rysiek wypadł przez balkon kiedy był małym kociątkiem i w wyniku przerwania rdzenia kręgowego, został inwalidą na całe życie. Ma bezwładne tylne łapki i załatwia się „pod siebie” (jeszcze nie do końca opanowaliśmy sposoby na „załatwianie kota” do kuwety, tak aby nic nie zabrudził). Niemniej jednak, potrafi się poruszać, co zamierzamy wkrótce mu umożliwić.
Jego opiekun wspaniale się nim zajmował przez rok jaki upłynął od wypadku, lecz sytuacja życiowa zmusiła go do wyjazdu. Szukał mu domu przez dłuższy czas, lecz bezskutecznie…nikt nie chce kociego inwalidy, o którego trzeba dbać troszkę bardziej, niż o zdrowego kotka.
Rysiek jest przesympatycznym, spokojnym kocurkiem, którego pokochaliśmy od pierwszego wejrzenia. Zrobimy wszystko, żeby było mu u nas jak najlepiej, mimo że teraz jego miejscem jest klatka 🙁 Rysiu uwielbia, gdy cokolwiek przy nim się robi i wszystkie zabiegi i rehabilitację łapek znosi bardzo dzielnie 🙂

Kochani, zostaliśmy opiekunami Rysia, gdyż nikt inny nie chciał się tego podjąć, a jego opiekun musiał wyjechać za granicę. Groziła mu eutanazja…
Trochę się obawialiśmy, jak damy radę z niepełnosprawnym kotem, przy takim nawale obowiązków.
Po kilku tygodniach musimy przyznać, że to nic trudnego. Z czasem wypracowaliśmy sobie sposoby, żeby zarówno kotu, jak i nam było dobrze, a maślane spojrzonko Rysia rozkochuje w sobie wszystkich wkoło 🙂
Nie bójcie się adoptować kota niepełnosprawnego. Rysio już nie szuka domu…jego Pan po niego wróci, jednak w fundacji są jeszcze kotki – trzyłapki, kotki bez ogonków i kotki z jednym oczkiem. Wszystkie urocze i jedyne w swoim rodzaju.