Roko
Roko bardzo się u nas zasiedział… Jego dwaj bracia już dawno grzeją swoje kocie pupy w nowych domach. Na niego mało kto zwraca uwagę…pewnie dlaczego, że jest biało-bury, a takie kotki mają w adopcji pod górkę. On jednak nie marnuje czasu i jest zwykle bardzo zajęty. Całymi dniami biega po fundacji i szuka przygód.
To naprawdę radosny i przesympatyczny kocurek.
Będzie się nadawał do domu z drugim kotem, a pokusimy się o stwierdzenie, że dogada się bardzo dobrze z psem.
Szukamy mu odpowiedzialnego i kochającego domu.



















