Vito


Wiek: ok. 4 lata

Pewna Pani, jadąca do Stalowej Woli, zatrzymała się aby zabrać marznącą przy drodze kobietę na stopa. Nieznajoma szybko wrzuciła jej do samochodu pudełko, po czym oznajmiła, że pójdzie tylko po torebkę i mogą jechać. Nie wróciła… a pudełko pozostało na tylnym siedzeniu… Jak się okazało, w środku znajdowało się to kocie maleństwo z ogromnym, ropiejącym wrzodem na oku. Mimo dramatu, w jakim uczestniczyło i ewidentnego cierpienia jakiego doznawało, cieszyło się na widok kolejnego człowieka i ugniatało radośnie łapkami. Maluch został zawieziony do naszej zaprzyjaźnionej pani weterynarz – do lecznicy Chem-Vet w Stalowej Woli. Niestety, wymaga on długiego i kosztownego leczenia 🙁

Vito jest już po operacji usunięcia oczka. Był też potwornie zarobaczony, miał pchły i świerzbowca usznego. Kociak jest niesamowitym miziaczkiem, dzielnie znosi wszystkie bolesne zabiegi i zastrzyki i pokazuje nam – ludziom wdzięczność całą swoją kocią osobą