Django był wesołym, zezowatym szczęściem, które codziennie radośnie witało wolontariuszy


Django był wesołym, zezowatym szczęściem, które codziennie radośnie witało wolontariuszy. W pewnym momencie, kocurek zaczął się chować, przestał jeść, aż w końcu zauważyliśmy że bardzo schudł.

Podczas wizyty u weterynarza, okazało się, że kotek ma ropne czopy na gardle, które niesamowicie go bolą. Nie był w stanie jeść, a my robiliśmy wszystko, aby udało mu się przełknąć choć odrobinkę.

Po dwóch dniach pojawiła się żółtaczka, a kręgosłup był coraz bardziej widoczny 🙁

Ostatnim objawem jest silne krwawienie związane ze zmianą zębów. Kotek dławi się krwią i musi mieć regularnie oczyszczany pyszczek…wystąpiła u niego skaza krwotoczna, a weterynarze nie nadążają z zalecaniem kolejnych leków.

Takiego kociego dramatu i ogromu bólu nie widzieliśmy od długiego czasu.

Prosimy Was o pomoc w leczeniu malucha, abyśmy wspólnie mogli przywrócić mu dawną radość życia.

Link do zbiórki w komentarzu.
Dane do przelewów:
26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (w tytule: leczymy Django)
lub:
Paypal: info@kociawyspa.org

Źródło: