Dlaczego dwa koty, a nie jeden?
Powodów jest bardzo wiele. Koty, tak samo jak ludzie, potrzebują towarzystwa swojego gatunku, aby prawidłowo rozwijać się i funkcjonować. Drugi kot, stanowi oparcie emocjonalne, a także stymulację mózgu lub jak kto woli – zapobiega nudzie 🙂
Człowiekowi trudno jest wejść w skórę kota i wyobrazić sobie, że może on odczuwać pustkę, nudę, albo nawet depresję, podczas gdy smacznie sobie śpi, albo podjada smaczki. Zwykle odczytujemy zachowanie kota po naszemu i przypisujemy mu ludzkie cechy i intencje (ileż to razy słyszeliśmy od ludzi, że ich kot jest „zazdrosny”!).
Prawda jest taka, że kot potrzebuje choćby widzieć innego kota – obserwować jego ruchy, czuć jego zapach, poprzyglądać się jego próbom polowania na robaczka… Nawet jeśli koty się nie przyjaźnią, są dla siebie ważne.
Również dla nas obecność dwóch kotów, zamiast jednego, jest bardziej komfortowa. Dwa koty pożytkują najczęściej energię na sobie nawzajem i już trochę mniej zostaje na niszczenie mebli czy podgryzanie stóp podczas snu 🙂 W czasie naszej nieobecności, wiemy, że nie zostawiliśmy w domu stęsknionego mruczka, który nie dość że potwornie się nudzi, to jeszcze odczuwa niejednokrotnie lęk (np. podczas naszych wyjazdów na dłużej).
To tylko kilka plusów posiadania dwóch kotów, zamiast jednego.
A może macie jeszcze jakieś pomysły?
