Dziś do nowego domu pojechała Arletka i Tutek. Żadne półrasowce, żadne wyjątkowe umaszczenie… Arletka z wiecznym problemem z oczkami, Tutuś najzwyklejszy czarnuszek 🥰
Ludzie o wielkich sercach po prostu zobaczyli miłość w ich oczach i dali się pokochać ♥️
Takie adopcje bardzo nas cieszą i przywracają wiarę w ludzi.