Dzisiejszy dzień był dla nas tak trudny, że nawet samo opisywanie wszystkiego będzie wyzwaniem.
Nasze dwie kocie rodzinki, uratowane w ostatnich dniach, bardzo się pochorowały.
Zaczęło się od mamusi, która już wczoraj była na kroplówce. Dziś podczas naszej wizyty w lecznicy otrzymaliśmy telefon że wszystkie kocięta się wywracają przy próbie chodzenia i nie mogą utrzymać równowagi. Wyglądają jakby były całkowicie bez sił i bardzo się trzęsą.
Po chwili maluszki dołączyły do nas w lecznicy gdzie spędziliśmy następne cztery godziny.
Wszystkie bardzo wysoko gorączkują, a diagnoza pada na bliżej niezidentyfikowany wirus.
Na szczęście ogromne doświadczenie naszych wetek z Chem-vet, pozwoliło nam opanować ten kryzys.
Najbliższe dni pokażą, na ile leczenie jest skuteczne. Niestety nie mamy możliwości umieszczenia ich w szpitaliku, więc będą leczone w warunkach polowych, w jakich mieszkają teraz. Tym bardziej że po podaniu naprawdę wielu leków poczuły się dużo lepiej, a nasza wolontariuszka Wiktoria wspaniale radzi sobie z podawaniem wszelkich medykamentów 🙂 Bardzo prosimy Was wszystkich o wsparcie.
Wykonaliśmy dzisiaj całą masę badań a maluszki otrzymały bardzo drogie leki – w tym surowicę.
W komentarzu link do zbiórki na ratowanie tych kocich rodzinek.
Dzisiejszy dzień był dla nas tak trudny
