Gonzo to kocurek


Gonzo to kocurek, którego życie nie było usłane różami. W wypadku stracił ogon, a zapewne w walce z kocurami, zaraził się kocią białaczką (na szczęście nie wykazuje objawów choroby, a jest jedynie nosicielem).
Złapany do kastracji na koszt gminy, miał zostać wypuszczony na wolność. Zostaliśmy poproszeni o pomoc, gdyż kocurek jest wyjątkowo spokojny i przyjazny i tak bardzo chciał być blisko człowieka.
Wiele osób z góry odrzuca koty FeLV+, choć one niczym się nie różnią od pozostałych. Większość z nich dożywa w zdrowiu starości, a adoptując takie mruczki, robimy 10 razy więcej dobrego, niż w przypadku kotka bez FeLV.
Kto pokocha kociego weterana Gonzo i da mu w prezencie piękne życie? <3 Koty i psy ze Szczebrzeszyna <3

Źródło: