Harry to braciszek Ptysia. Kocurka, który zachorował na ciężką odmianę neurologiczną FIPa. Jak to często bywa, choroba ta rozwija się u rodzeństwa – szczególnie w przypadku osłabionych maluszków, odebranych zbyt wcześnie od matki. O Ptysia walczymy już kilka tygodni, a kolejny przypadek jest ponad nasze siły i możliwości finansowe 🙁
Harry od początku był z całego osieroconego miotu najmniejszy. W pewnym momencie jego brzuszek zaczął się powiększać i na początku myśleliśmy, że w końcu nabiera wagi. Niestety – przyczyną jest zbierający się w brzuszku płyn FIPowy.
W chwili obecnej nie mamy więcej leków. Musimy pilnie je zakupić, aby ratować życie Harrego.
Jego organizm jest bardzo wyniszczony. Nie dość, że został odebrany od matki zanim jeszcze nauczył się jeść, to jeszcze przyplątał mu się jeden z najcięższych wirusów 🙁
Czy on kiedykolwiek będzie miał szansę na normalne życie?
Bardzo Was prosimy o choćby najmniejsze wpłaty. Każdy dzień zwłoki lub przerwanie leczenia, mogą okazać się dla malucha brzemienne w skutkach.
https://pomagam.pl/faafef