I kolejne rude cudo pod naszą opieką. Niewiele brakowało, a zginąłby pod kołami na przemysłowym terenie, z dala od jakichkolwiek osiedli mieszkalnych. Przyjazny, grzeczny, młody kocurek – musiał mieć kiedyś dom, ale niezbyt odpowiedzialny. Nie był nawet wykastrowany.
Teraz czeka na najwspanialszy dom na świecie 😻