Jak co roku o tej porze, otrzymujemy całą masę zgłoszeń o kotach, które uciekły z domu przez niezabezpieczone siatką okna i balkony


Jak co roku o tej porze, otrzymujemy całą masę zgłoszeń o kotach, które uciekły z domu przez niezabezpieczone siatką okna i balkony.
Przypominamy, że zabezpieczenia są bardzo bardzo ważne!!!
Argumenty które słyszymy zwykle to: „nieprawda, mój poprzedni kot nigdy nie wyskoczył”, „na szczęście to jest parter” (że niby poczeka pod krzaczkiem?) ewentualnie: „na szczęście to jest 7-me piętro” (chyba myślą, że kot się nie odważy).

Wytłumaczymy najprościej jak się da: kot to kot – jak go coś zainteresuje, to skoczy choćby i z setnego piętna. Uciekają koty młode i 10-letnie. Utykają w szczelinach okien uchylnych, łamią sobie kości, uszkadzają nieodwracalnie narządy wewnętrzne. Umierają w męczarniach pod oknami swoich domów lub z głodu i pragnienia po dłuższej tułaczce, w miejscu którego nie znają. Nawet jeśli czekają jednak pod krzaczkiem, bywają atakowane przez psy, ludzi lub inne koty.
Zabezpieczajcie okna moskitierami, uchyły specjalnymi kratkami (dostępnymi choćby w zooplusie), balkony siatkami. Jeśli nadal twierdzicie, że to nie ma sensu, uwierzcie nam na słowo, a może tą decyzją uratujecie życie swojemu kotu.

Źródło: