Jesteśmy już tak bardzo przeciążeni, zarówno fizycznie jak i finansowo…. 🙁
Nie mamy już miejsca i sił, aby przyjmować kolejne kocie rodzinki…
I w takim właśnie momencie otrzymujemy informację o kociętach, wraz z matką, koczujących w garażu przy ul. Spacerowej w Stalowej Woli. Odludzie…wokół tylko zakłady przemysłowe…i cudowna, łagodna i przyjazna ruda kotka, patrząca ufnie w oczy swojego znalazcy.
Co robić? Jak je uchronić przed zagrożeniami tego świata?
Nie mamy dobrego rozwiązania. Nie otrzymujemy pomocy w postaci domów tymczasowych? Sami mamy domy po sufit wypełnione kotami…zwykle tymi najbardziej chorymi, więc przyjęcie gdziekolwiek kociej rodzinki nie jest możliwe.
Jedyną szansą jest przepełniona już woliera u Wiktorii. Są tam już dwie kocie rodzinki, ale Wiktoria zarzeka się, że da radę.
Nie mamy wyjścia…jesteśmy pewni, że kociaki nie przeżyją w takim składzie do kolejnej danej im szansy.
Ale tu problemy się dopiero zaczynają. Kocia mama jest ciężko chora. Ma biegunki, jest osowiała, a jej brzuszek jest twardy i bolesny. Przez to i kocięta są przytrute i zbyt chude i małe, jak na swój wiek. Kocica wymaga leczenia, a kociaki zabezpieczenia przed wirusami do czasu, aż będą gotowe do szczepienia.
Wszystko kosztuje i to wcale nie proporcjonalnie do wagi kota 🙁
Pomóżcie 🙁
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/ruda-rodzinka
Dane do przelewów:
Dane do przelewów:
26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (w tytule: ruda rodzinka)
lub:
PayPal: info@kociawyspa.org