Kochani Kociarze!!!
Jakiś czas temu, do naszego zespołu dołączyło sporo nowych osób. Nie mogliśmy opisać naszej i kociej radości, że w końcu nie będzie brakować rąk do głaskania.
Niestety, jak to zwykle bywa, część osób szybko się wykruszyła, niejednokrotnie rozpływając się w powietrzu, a my ponownie musimy głaskać koty rękami i nogami, żeby ogarnąć tą zgraję pragnącą uwagi i miłości 🥹
Oczywiście, nie tylko głaskaniem wolontariusz się zajmuje – jest masa sprzątania i ciężko nam wyjść wieczorem, bo ciągle coś się przypomina do zrobienia.
Jeśli jednak czujecie, że nie przerazi Was sprzątanko po setce futrzastych, a chcecie nadać swojemu życiu nowego sensu – zapraszamy na wolontariat <3
Na zdjęciu wolontariuszka Agnieszka, nie dająca rady z głaskaniem :D