Koruś jest szóstym kotem w naszej fundacji z wirusowym zapaleniem otrzewnej. Mimo, że borykamy się ostatnio z ogromnymi problemami finansowymi, staramy się kontynuować leczenie pozostałych kotów.
Choroba u tego malucha postąpiła bardzo szybko. Rano biegał radośnie i wskakiwał wolontariuszom na plecy przy sprzątaniu kuwet, wieczorem zaczęły się wymioty, a kociak zrobił się osowiały.
Następnego dnia była już zaawansowana żółtaczka, a on chwiał się na łapkach.
Koruś mimo wdrożonego leczenia, nie ma siły chodzić, a w ostatnich dniach w jego klatce piersiowej zbiera się żółty fipowy płyn, powodujący silną duszność.
W święta, miał odciągnięty płyn, aby ułatwić mu oddychanie.
27 grudnia (dziś) – ponownie, tyle że tym razem aż 3 strzykawki.
Jedyna szansa dla niego to zwiększone dawki bardzo drogiego leku. Leku na który absolutnie nas nie stać.
Pomóżcie. Dajmy mu wspólnie szansę!
Link do zbiórki w komentarzu.
I dane do przelewu:
26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (w tytule: na leczenie Korusia)
lub:
Paypal: info@kociawyspa.org