Kromi jest jedną z kotek, które zabraliśmy interwencyjnie


Kromi jest jedną z kotek, które zabraliśmy interwencyjnie. Była tak zabiedzona i niedożywiona, że oprócz tego że wyglądała jak skóra i kości, miała poważne ubytki w sierści.
Kotka miała pchły, pasożyty wewnętrzne i świerzbowca usznego, który spowodował poważny stan zapalny uszu.
Mimo tego że jest u nas już ponad miesiąc, nadal jest bardzo chuda i wycofana.
Z satysfakcją obserwujemy jednak, że z każdym dniem robi się coraz bardziej ufna, jej oczka stają się coraz weselsze, a kiedy ją głaszczemy coraz mniej czuć kręgosłup ☺️
Powoli zaczynamy rozglądać się za domem dla Kromi. Na pewno szukamy jej domu spokojnego i doświadczonego w pracy z kotami, a przede wszystkim oferującego ogrom miłości i zrozumienia ❤️

Źródło: