Mama Bru trafiła do nas jeszcze przed poprzednią zimą, wraz z dwójką swoich maluchów. Kotka zawsze była nieśmiała, wręcz lękowa. W fundacji zawsze schowana, a jej wyjście na mizianko traktowaliśmy jako sukces.
Pewnego dnia, nasi wolontariusze postanowili dać jej szansę. Wzięli ją do domu, do swojej gromady kotów, i otoczyli opieką i miłością.
Oto Mama Bru wczoraj 🙂 Jest miziasta i oddana opiekunom <3
Nadal nieco nieśmiała, potrzebująca spokoju, lecz zdecydowanie rozkochana w ludziach.
Szukamy jej spokojnego domu, z mało dominującymi kotami lub jako jedynaczce.