Nasz kochany, białaczkowy Milo, który w ostatniej chwili uniknął eutanazji, powolutku nabiera siły i radości życia


Nasz kochany, białaczkowy Milo, który w ostatniej chwili uniknął eutanazji, powolutku nabiera siły i radości życia.
Kotek jest bardzo spokojny i najchętniej cały czas spędzałby na ludzkich kolanach.
Docenia dach nad głową i to że jest tu kochany <3 Jego leczenie pod kątem uśpienia objawów białaczki wciąż trwa. Jest już dużo lepiej, ale kurację musimy jeszcze jakiś czas kontynuować. Bardzo prosimy o wsparcie naszego kochanego Milo w walce o zdrowie. Link do zbiórki w komentarzu. Nr konta: 26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 ("dla Milo")

Źródło: