Nieudana adopcja


Nieudana adopcja…
To zdarza się nie pierwszy raz. Kotka – oaza łagodności, nagle zaczyna przeszkadzać… Zamiast otrzymywać miłość i zrozumienie, opiekunowie doszukują się w niej problemów i szukają pretekstu aby ją zwrócić.
Pamiętamy historie naszych kotów: m.in. Tomaszka i Sztormika. Zwrócone z adopcji w atmosferze oskarżeń w kierunku zwierzaka i tym samym nas – byłych opiekunów, potrzebowały wyłącznie spokoju i bezinteresownej troski. Oskarżenia byłych opiekunów nigdy się nie potwierdziły, a kociaki są do dziś kochane i zaopiekowane – w nowych domach lub w naszej kociarni.
Frezja nie miała gdzie wrócić. Została wyadoptowana przez dom tymczasowy, który już nie ma wolnego miejsca. Zwrócona przez adoptujących, musiała trafić do naszej fundacyjnej klatki.
Tutaj będzie powolutku przyzwyczajać się do nowych warunków i mamy nadzieję znaleźć jej najwspanialszy na świecie dom, który nigdy jej nie odda.

Źródło: