Pod tym czarnym futerkiem, kryje się niezwykła kocia osobowość. Trafił do nas po tym, jak pakował się bez pytania do jednego z wiejskich sklepów i zdobył serce i uznanie zarówno pani ekspedientki, jak i części klientów. Jednym z nich, okazała się osoba zaprzyjaźniona z naszą fundacją.
Kocurek otrzymał imię Jaskier i został pełnoprawnym mieszkańcem Kociarni. Tyle, że on tak bardzo chciałby mieć dom… tak bardzo lubi, jak wolontariusze poświęcają mu czas, a musi ta uwagę dzielić z setką innych kotów.
Jaskier szuka domu z kocim towarzyszem, z którym będzie mógł się bawić i spać przytulonym, podczas nieobecności człowieka.
Jest szczepiony i kastrowany.