Prosiaczek trafił do nas niemal rok temu. Miał dopiero 5 tygodni i był tak słaby


Prosiaczek trafił do nas niemal rok temu. Miał dopiero 5 tygodni i był tak słaby, że nie mógł ustać na łapkach. Z 11 kociąt przyjętych w ramach tej dramatycznej interwencji, przeżyły tylko dwa: on i jego siostra Pepka.

Ten kochany kocurek, który żyje miłością do człowieka, ma jednak w życiu pod górkę. Przez większość czasu jest po prostu chory…a my dwoimy się i troimy, aby mu ulżyć.

On naprawdę nie zasługuje na to, by cierpieć 🙁

Od pewnego czasu infekcja Prosiaczka się nasila. Mimo podawania coraz to nowych antybiotyków, płukania noska i oczu, stan Prosiaczka jest coraz gorszy. Ostatnio pojawiły się też powiększone węzły chłonne i krwawe odczyny po licznych zastrzykach.

Konieczne są kompleksowe badania, wraz z posiewami na bakterie (które były już wykonane w przeszłości, ale nic nie wskazały).

Bardzo Was prosimy o pomoc. Każda złotówka to mały kroczek, aby mu pomóc…
Link do zbiórki na Prosiaczka – w komentarzu.
Dane do przelewów:
26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (w tytule: Prosiaczek)
lub:
Paypal: info@kociawyspa.org

Źródło: