Stalowa Wola


Stalowa Wola, Wojska Polskiego 1
Zgłoszony już przez dwie osoby.
Wygląda na to, że jednak nikt nie zabezpieczył i kotek jest na zimnie 😥

Edit: chęci pomocy i gotowość to poświęcenia w imię ratowania życia są w naszym mieście (a może i nie tylko) na skandalicznie niskim poziomie. Zgłaszanie to nie pomoc! Jesteśmy tylko ludźmi. Nie mamy wolontariuszy. Jedna wolontariuszka bez samochodu zgodziła się pomóc, ale pani zgłaszająca zabezpieczy na pół godziny, podczas których wolontariuszka po prostu nie zdąży dobiec (tak, jest bez samochodu).
Wstyd!
Blokujemy dalsze komentowanie i zamykamy temat.
Zgłaszanie to nie jest pomoc, o czym ten kotek zapewne się przekona na własnej skórze 🤬😥

Źródło: