Tak trudno w dzisiejszych czasach o wolontariuszy. Zwierzęta czekają z utęsknieniem za kratami, a całe dobre chęci większości ludzi, kończą się na wykonaniu telefonu i zapytaniu o szczegóły 🥺
Nawet osoby które deklarują czas i możliwości, ostatecznie przegrywają z brakiem chęci i motywacji…
Tymczasem nasze środowe spacery u psów, nadal pełne radości ze spotkania z psami i kontaktu z piękną przyrodą, ale niestety w coraz mniejszym ludzkim stadzie…
Na szczęście Laruś i Dronka dogadują się wspaniale i mogą być wyprowadzane razem ❤️ Możemy trochę efektywniej wykorzystać ilość dostępnych rąk do trzymania smyczy i nie skracać psiakom spacerów z dwóch godzin do jednej 😅
Oba psiaki miały już etykietki agresywnych i nienadających się do innych psów, ale na szczęście miały nas i nie pozwoliliśmy, aby taka opinia, zabrała im szansę na adopcję i opuszczenie schroniskowych klatek.
Oba psiaki pięknie chodzą na smyczach i ku zdumieniu pracowników schroniska, mogą być wyprowadzane przez jedną osobę 😅
Laruś i Dronka są kolejne, do zabrania do hoteliku 🙂
Niestety na tą chwilę finanse nie pozwalają nam na kolejne psiaki na utrzymaniu, ale zbiórka jest wciąż aktywna 🙂
A nuż stanie się cud i Święty Mikołaj zasponsoruje im przeniesienie do psiego Disneylandu czyli hoteliku 🙂
https://pomagam.pl/b36h6m
A jeśli chcecie dołączyć do spacerów w środowe poranki, odezwijcie się w prywatnej wiadomości ❤️