Tak wygląda kotek, który po czterech latach od adopcji z naszej fundacji, został nam oddany. Wszystko odbyło się w atmosferze mocno rozbudowanych oskarżeń, których celem prawdopodobnie było przekonanie samych siebie, że to fundacja jest zła, a nie oni – porzucający.
Brak nam słów, a łzy cisną się do oczu.
Źle wybraliśmy kotku cztery lata temu 😢 Przepraszamy 🙁
My za to, będziemy Cię bezwarunkowo kochać i walczyć o Twoje zdrowie ❤️