Taki ranny kocurek o imieniu Miecio, trafił do nas kilka dni temu. Na całym ciele widoczne ma rany po pogryzieniach i zadrapaniach. Jednocześnie, jest on najłagodniejszym stworzeniem jakie widzieliśmy, co świadczy jedynie o tym, że nie radził sobie na wolności.
Miecio dostał tymczasowe schronienie i pilnie szukamy mu dobrego domu.