Ten kocurek trafił do lecznicy w jednej z gmin


Ten kocurek trafił do lecznicy w jednej z gmin, gdzie opieka nad bezdomnymi zwierzętami, zwykle nie kończy się najlepiej dla zwierząt.

Jest bardzo chudy, a niemal każdy posiłek zwraca 🙁 Mimo to lgnie do człowieka i mamy wrażenie, że prosi o to, żeby go nie zostawiać bez pomocy. Zwierzęta wiedzą… 🙁

Wstępna diagnostyka nic nie pokazała. Jest mocno osłabiony, ale to by było na tyle. Przy uciśnięciu żołądka ma odruch wymiotny i objawy bólowe.

Udało nam się skonsultować go z kilkoma weterynarzami i zdecydowanie potrzebna jest obserwacja w dobrym szpitaliku i pełny pakiet badań.

Nasza fundacja w ostatnim czasie boryka się z długami, które uniemożliwiają nam podejmowanie kolejnych wielotysięcznych zobowiązań. Nasza zbiórka na ratowanie fundacji, spotkała się ze znikomym odzewem, więc tym bardziej boimy się pomagać kolejnym kotom i pogłębiać naszą trudną sytuację.

Kotek bez pomocy, zostanie prawdopodobnie poddany eutanazji. Tak kończą koty gminne, kiedy nie ma możliwości wypuszczenia ich na wolność po leczeniu – humanitarna eutanazja 🙁

Jeśli tylko uda nam się zebrać środki na jego leczenie, zrobimy wszystko, aby trafił do najlepszych specjalistów.

Kocurek otrzymał imię Lee… oby przyniosło mu szczęście <3 Prosimy o pomoc <3 pomagam.pl/mkw6ah Dane do przelewów: Fundacja Kocia Wyspa 26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (tytuł: Lee) lub: PayPal: info@kociawyspa.org Możecie też stale wspierać nasze działania poprzez Patronite. Zostańcie Patronami🥹 https://patronite.pl/kocia-wyspa

Źródło: