To maleństwo, nazwane roboczo Kropkiem, zostało do nas przyniesione przez Panią Basię – naszą zaprzyjaźnioną karmicielkę.
Jest to już trzecie kociątko, które nawet samo nie je, znalezione na działkach bez matki przez Panią Basię.
Maluszek był tak wyziębiony i słaby, że nie był w stanie jeść. Jest cały w kleszczach, których ogromna ilość spowodowała już u niego anemię.
Cierpi też na poważną infekcję, wymagającą specjalistycznego leczenia okulistycznego – jednego oczka praktycznie nie widać.
Zaczyna się dla nas bardzo ciężki sezon. Takie kociaki powinniśmy poddawać humanitarnej eutanazji, ale nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Jeszcze nie teraz. Nie bez walki…
Pomóżcie Kochani!!!
Potrzebujemy zebrać środki na leczenie infekcji, konsultacje i leki okulistyczne, drogie surowice, które zabezpieczą go przez wirusami i leki wzmacniające, mleczko dla kociąt i karmy baby pate.
Początkowo też chcemy opłacić dzienną hospitalizację, gdyż temperatura Kropka niebezpiecznie spada, powodując, że maluszek co chwilę ociera się o tęczowy most.
Link do zbiórki na Kropka – w komentarzu.
Dane do przelewów:
26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (w tytule: Ratujemy Kropka)
lub:
Paypal: info@kociawyspa.org