Troszkę niusów od naszego Mikołaja.
Kocurek nadal przebywa w szpitaliku. Obrażenia, jakich doznał były bardzo rozległe. Miał połamane kości szczęki i podniebienia, co uniemożliwiło mi jedzenie przez kilka tygodni, łapkę wybitą ze stawu, dziurę w głowie i wiele innych.
Trudno nam sobie wyobrazić ile bólu przeżył, lecz teraz zdaje się doceniać każdy przejaw dobroci 🙂
Przed nim jeszcze długa droga do zdrowia i już można powiedzieć, że nie będzie w pełni sprawny, lecz na pewno zasługuje na najlepszy dom na świecie.
My w dalszym ciągu prowadzimy zbiórkę na jego leczenie i bardzo prosimy o wsparcie.
https://pomagam.pl/ratujmy-mikolaja
![](https://kociawyspa.org/wp-content/uploads/2020/12/131135985_3653357494707026_234841275739201386_o.jpg)