W drodze wyjątku, przyjęliśmy pod nasze skrzydła zbłąkanego misia polarnego


W drodze wyjątku, przyjęliśmy pod nasze skrzydła zbłąkanego misia polarnego. Trochę się obawiamy, co będzie jak urośnie, dlatego pilnie szukamy mu domu. Miś lubi koty, pcha się człowiekowi na kolana i charakterystycznie dla swojego gatunku pomrukuje.
Jeśli ktokolwiek z Was ma doświadczenie z takim gatunkiem, albo chce zaistnieć w social-mediach, jako właściciel „egzotycznego” i bardzo nietypowego pupila – prosimy o kontakt 😸

Źródło: